Mam chłopaka Ślązaka. Jako że polska kuchnia regionalna to dla mnie wciąż słabo zbadane tereny, kiedy mieszkał jeszcze w Katowicach, poprosiłam, żeby zabrał mnie do jakiejś tradycyjnej knajpy. Wiedziałam, że nie zjem rolady, że karminadel nie dla mnie, że pominę żurek z kiełbaską, ale miałam nadzieję, że coś jednak znajdę między modrą kapustą a kluskami śląskimi.
Niezrażona, poprosiłam panią o kluski śląskie i kapustę, nie zastanawiając się już nad tym, czy w kapuście nie ma przypadkiem smalcu i czy sosik nie będzie pieczeniowy. Trudno:)
Na Śląsku sobie więc nie pojadłam (na szczęście w Katowicach jest także Dobra Karma), a już w Warszawie kluski śląskie robię chłopakowi z przepysznym sosem grzybowym.
Kluski śląskie z sosem grzybowym
ziemniaki
mąka ziemniaczana
sól
cebula
ulubione grzyby (u mnie podgrzybki)
natka pietruszki
śmietana
sól, pieprz
Przepis na kluski jest najprostszy na świecie (czego dowiedziałam się z bloga White Plate): na 4 części ugotowanych, utłuczonych ziemniaków, 1 część mąki ziemniaczanej. Ugniatamy, formujemy kulki, robimy słynną dziurkę, gotujemy i gotowe!
Sos zrobiłam ze świeżych podgrzybków, wzmocnionych odrobiną grzybków suszonych, podsmażonych z cebulką na oleju, zaprawionych śmietaną, przyprawionych odrobiną soli, dużą ilością pieprzu i natką pietruszki. Do tego podałam marchewkę uduszoną w maśle z odrobiną cukru, soli i koperku.
Przepis dołączam do Jesiennego grzybobrania
Ja z kolei zamieszkałam na Śląsku i kluski śląskie na stałe oczywiście musiały wejść do mojego menu:)- chyba tylko tutaj w każdą niedzielę od rana rozchodzi się odgłos tłuczonego mięsa na rolady - obowiązkowy zestaw z kluskami śl. i kapustą;)
OdpowiedzUsuńlubię kluski śląskie a mój chłopak urodzony w katowicach również je uwielbiam, też korzystałam z tej złotej zasady:)
OdpowiedzUsuńto czym są batki??? i czy ja je mam?
OdpowiedzUsuńmajtkami są:) więc powinnaś mieć... chyba;)
OdpowiedzUsuń