Sama nie wiem, o którym napisać najpierw. Wszystkie pachną imbirem, czosnkiem i kminem, mają w sobie ogień papryczki i świeżość kolendry, ale... każde z nich smakuje, jakimś cudem, zupełnie inaczej. Warzywa jalfrezi, pikantny dahl (czyli curry z soczewicy), curry jogurtowe z klopsikami z ciecierzycy. Do tego naan albo ryż basmati z cebulą i cynamonem, do tego chutney z czerwonej cebuli albo raita ogórkowa...
W Polsce i we Włoszech czuję się jak w domu (nie tylko kulinarnie;)), Indie to ulubiona z moich kulinarnych wycieczek.
Wszystkie wyglądają i z pewnością smakują wspaniale! Ja proszę o przepis na wszystkie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
aromatyczne te Indie, pyszne.
OdpowiedzUsuń