Początek jesieni zawsze jest traumatyczny. Ten moment, kiedy nawet u pana Ziółko nie ma już soczystych pomidorów, kiedy śliczne, drobne cukinie stają się wielkie i nieporęczne, kiedy z owoców zostają tylko jabłka, podgniłe śliwki i importowane cytrusy. Jezu, ile teraz będzie trzeba czekać na szparagi? Na truskawki? Gdzie te śliczne, młode marcheweczki i ziemniaczki? Dlaczego zastąpiły je wredne, wielkie korzenie? I co ja mam z nimi zrobić?
No jak to co zrobić: radzić sobie. Niektóre składniki z puszek są ok, niektóre składniki ze słoików są ok, cebula i czosnek - BOGU DZIĘKI - są do kupienia przez cały rok. To risotto kojarzy mi się z jesienią.
Risotto z ciecierzycą i suszonymi pomidorami
Przepis z bloga Więcej Yofu z drobnymi modyfikacjami
1 mała biała cebula drobno posiekanej
1 łyżeczka oliwy
½ łyżeczki rozmarynu
1 łyżeczka oregano
1 szklanka ryżu arborio
¼ + 3¼ szklanki ciepłego bulionu lub wody
¼ łyżeczki słodkiej papryki
6-8 posiekanych suszonych pomidorów w oliwie
1 puszka ciecierzycy
2 garście posiekanej rukoli
sól
świeżo mielony pieprz
Wiadomo? Wiadomo! Posiekana cebulka na oliwę, do niej ryż i zioła, potem bulion, przyprawy, warzywa. Pyszne, jesienne danie. Śródziemnomorskie comfort food.
Witaj, miło mi zaprosić Cię do zabawy:
OdpowiedzUsuńhttp://vegarnkowo.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
Pozdrawiam.
Czy jeśli dam zamiast ryżu do risotto zwykły, brązowy ryż to danie bardzo dużo straci ? :c
OdpowiedzUsuńCóż, prawdziwe risotto robi się z konkretnych typów ryżu, które, dzięki większej zawartości skrobi, dają mu odpowiednio kremową konsystencję. Ale oczywiście zwykły ryż z tymi składnikami też będzie smaczny.
OdpowiedzUsuń